Tak, seat powoli chce przenieść sprzedaż na cupre, świadczy o tym okrojenie jednostek w Seacie, jak i również brak DSG w wersji FR, oraz kolory, jednak marka seat spokojnie powinna pozostać jeszcze sporo lat, jednak sporo aut nadal się sprzedaje a cupra nie jest osiągalna dla wielu właśnie ze względu na sporą różnicę w cenieLord M pisze:Ha. Jak ja kupowałem mojego Leona (5F), dosłownie na 5 minut przed tym całym szaleństwem z lockdownem to moje auto kosztowało ok 115 tys zł. Fakt, że było z placu delera (zaklejone etc) ale nadal. Moja żona powiedziała, żebym sobie kupił bo widziała jak mi się dobrze nim jeździ. Chwała jej za to. Ateca świetne auto ale jak wtedy kupowałem to nie było nic sensownego w salonie a termin kilku tygodni (co jak wiemy wydłużyło się w miesiące) mnie jakoś nie przekonywał.Rafiner pisze: ↑26 lut 2024, 22:52I to jest chore, ze teraz musialbym za swoja tyle dac jak piszesz. Teraz bum pewnie nie kupil, w 4 lata mi pensja nie poszla w gore tak jak auta. A ja sie wahalem wtedy, ze za 2.0 chcieli 134 tys zl i finalnie nie kupilem, wersja wyposazenia full jak moja. Pluje sobie w brode caly czas i zonie wytykam jej skapstwo.Lord M pisze: ↑26 lut 2024, 20:06Obyś miał rację a najlepiej aby nic Ci się nie działo. Ostatnio jak byłem w salonie widziałem piękną Atece, chyba w naprawdę dopasionej wersji z silnikiem 1,5 - 178 tys. Nie żebym nie mógł sobie pozwolić ale 1,5 TSI i tyle kasy, to mocno niezdrowa przesada. Może jakby był 2.0 TSI to bym naprawdę mocno się zastanowił.
Teraz z pały wszedłem na Cuprę i 2.0 TSI (190KM) z DCC i paroma dodatkami kosztuje 200 tys. Absurd. Co ciekawe to Seat (VAG) wygasza chyba produkcję bo na Cuprze są dostępne raptem 4 kolor a ten przepiękny zielony nie.
Wysłane z mojego SM-S928B przy użyciu Tapatalka