Ogrzewana przednia szyba.

[Misiek]

Po kilkunastu dniach ciepła i przede wszystkim słońca, razem sprzed kilku tygodni i teraz, chciałbym się podzielić moimi spostrzeżeniami z użytkowania szyby z Climacoat. Teraz nie mogę tego znaleźć, ale któryś z forumowiczów kiedyś pisał, że deska rozdzielcza nagrzewa się tak samo jak bez Climacoat. Ja tego nie potwierdzam, bo i kilka tygodni temu podczas pierwszego "ataku" upałów i teraz zauważyłem, że deska rozdzielcza nagrzewa się ZDECYDOWANIE mniej niż w Galaxy, gdzie szyba była normalna. W G już po kilku godzinach stania frontem do słońca do deski i także do kierownicy czasami dosłownie nie dało się dotknąć, szczególnie do góry kierownicy. a teraz deska jest ledwo ciepła, a kierownica tylko letnia. Poza tym przez nią (szybę) także i we wnętrzu jest o wiele chłodniej. Także jednak działa i jestem z niej bardzo zadowolony.

Odnośnie ciepła, trochę off topic, ale mimo to : podczas używania klimatyzacji, mimo że wyświetlacz na postoju pokazuje tylko około 0,5 l większe spalanie, to jednak średnie spalanie z trasy jaką zwykle pokonuję jest już nawet około 2 litry większe. Także w tym temacie, to trochę słabo, bo jest faktycznie fajnie i komfort jazdy, mimo krótkiej trasy, znacznie większy, ale aż o tyle większe spalanie "trochę" mnie martwi. Czy u Was także aż o tyle wzrasta ?

[flash]

Odnośnie ciepła, trochę off topic, ale mimo to : podczas używania klimatyzacji, mimo że wyświetlacz na postoju pokazuje tylko około 0,5 l większe spalanie, to jednak średnie spalanie z trasy jaką zwykle pokonuję jest już nawet około 2 litry większe. Także w tym temacie, to trochę słabo, bo jest faktycznie fajnie i komfort jazdy, mimo krótkiej trasy, znacznie większy, ale aż o tyle większe spalanie "trochę" mnie martwi. Czy u Was także aż o tyle wzrasta ?

Ja jeżdżę z klimatyzacją przez cały rok, także nie wiem, więc i nie powiem czy bez klimatyzacji jest mniejsze spalanie. Pewnie tak, ale moim zdaniem jeśli już, to minimalnie, dlatego moim zdaniem nieopłacalne jest jeżdżenie bez.

[rybsko]

(...) to jednak średnie spalanie z trasy jaką zwykle pokonuję jest już nawet około 2 litry większe. (...)

A jaka to trasa? I jak to mierzysz?

[Misiek]

(...) to jednak średnie spalanie z trasy jaką zwykle pokonuję jest już nawet około 2 litry większe. (...)

A jaka to trasa? I jak to mierzysz?

Niestety tylko miasto, około 8 km, nie mierzę, opieram się tylko na wskazaniach na zegarach po wyłączeniu silnika. I właśnie dlatego mnie to trochę przeraziło, bo jak się zrobiło trochę cieplej, to na tej trasie mieściłem się (jak się "postaram", to nawet i 7 - 7,5) w 7,5 - 8 l, a jak z klimatyzacją, to skoczyło do 10.

[geranium]

(...) to jednak średnie spalanie z trasy jaką zwykle pokonuję jest już nawet około 2 litry większe. (...)

A jaka to trasa? I jak to mierzysz?

jest takie fajne wskazanie jak "odbiorniki komfort" i tam fajnie pokazuje ile wzrasta spalanie przy włączonych grzanych fotelach, klimatyzacji iitd.

[Misiek]

(...) to jednak średnie spalanie z trasy jaką zwykle pokonuję jest już nawet około 2 litry większe. (...)

A jaka to trasa? I jak to mierzysz?

jest takie fajne wskazanie jak "odbiorniki komfort" i tam fajnie pokazuje ile wzrasta spalanie przy włączonych grzanych fotelach, klimatyzacji iitd.

Może jakaś podpowiedź, bo właśnie przeszukałem pdf'a z instrukcją i nic takiego nie znalazłem, dzięki.

[Rafiner]

To jest w systemie navi u mnie, tam jest taka opcja, wiem ze jest, ale jie wiem jak tam wejsc bez poszukania. Jak masz duze audio to tez to masz, jak to prostsze to moze nie masz tej opcji.

[Misiek]

To jest w systemie navi u mnie, tam jest taka opcja, wiem ze jest, ale jie wiem jak tam wejsc bez poszukania. Jak masz duze audio to tez to masz, jak to prostsze to moze nie masz tej opcji.

Dzięki za podpowiedź, w poniedziałek spróbuję poszukać. A jakbyś znalazł chwilę czasu i jakoś to odnalazł i podał "skrót", to byłbym wdzięczny, pewnie nie tylko ja. A tak przy okazji ciekaw jestem co taka opcja ma wspólnego z nawigacją, że właśnie tam umieścili, a nie w ustawieniach ogólnych ?

[rybsko]

Niestety tylko miasto, około 8 km, nie mierzę, opieram się tylko na wskazaniach na zegarach po wyłączeniu silnika. I właśnie dlatego mnie to trochę przeraziło, bo jak się zrobiło trochę cieplej, to na tej trasie mieściłem się (jak się "postaram", to nawet i 7 - 7,5) w 7,5 - 8 l, a jak z klimatyzacją, to skoczyło do 10.

OK. W tej sytuacji nie wchodzę głębiej. W mojej opinii, wyciąganie wniosków z tak małego dystansu, przy wszystkich możliwych zmiennych, jest obarczone tak dużym marginesem błędu, że nie warto się tym zajmować. Przerabialiśmy to samo niedawno w innym wątku. Powiem to samo, co wtedy. Zrobić test w maksymalnie podobnych warunkach, podobnym stylu jazdy i rozgrzanym uprzednio aucie na dystansie minimum 50-100km, raz z odpaloną klimą, raz bez. Wtedy można wyciągać jakieś wnioski ze wskazań spalania.

[Misiek]

Niestety tylko miasto, około 8 km, nie mierzę, opieram się tylko na wskazaniach na zegarach po wyłączeniu silnika. I właśnie dlatego mnie to trochę przeraziło, bo jak się zrobiło trochę cieplej, to na tej trasie mieściłem się (jak się "postaram", to nawet i 7 - 7,5) w 7,5 - 8 l, a jak z klimatyzacją, to skoczyło do 10.

OK. W tej sytuacji nie wchodzę głębiej. W mojej opinii, wyciąganie wniosków z tak małego dystansu, przy wszystkich możliwych zmiennych, jest obarczone tak dużym marginesem błędu, że nie warto się tym zajmować. Przerabialiśmy to samo niedawno w innym wątku. Powiem to samo, co wtedy. Zrobić test w maksymalnie podobnych warunkach, podobnym stylu jazdy i rozgrzanym uprzednio aucie na dystansie minimum 50-100km, raz z odpaloną klimą, raz bez. Wtedy można wyciągać jakieś wnioski ze wskazań spalania.

Pamiętam tamtą dyskusję, ale wtedy Madhad nie wiedziała co jest powodem i wyższe spalanie pojawiło się nagle, utrzymywało się i nie ustępowało. A zauważ, że u mnie jest to powtarzalne na mniej więcej tej samej trasie w podobnych, zbliżonych, warunkach : bez klimatyzacji 7,5 - 8, a z nią około 10 przy podobnym stylu jazdy, temperaturze zewnętrznej oraz nagrzaniem (niedogrzaniem) silnika. I chodziło mi tylko o to, że tylko lekko większe spalanie chwilowe nie przekładało się na całkowite z całej trasy, bez względu na jej długość.